Zimowe liczenie nietoperzy

Data: 12-01-2024

Dla przyrodników każda pora roku przynosi okazję do pracy i obserwacji. Choć zimą bywa jej mniej, jednak akurat o tej porze odbywają się liczenia hibernujących nietoperzy w całej Polsce.

W Nadmorskim Parku Krajobrazowym nietoperze zimują w opuszczonych bunkrach i umocnieniach. Ich znalezienie jest niczym szukanie skarbu - wchodząc do danego obiektu nigdy nie można być pewnym czy uda się znaleźć jakieś osobniki. A niektóre wyjątkowo „utrudniają” liczenie, chowając się w wąskich szczelinach. W tym roku sprawdziliśmy 17 kryjówek na terenie parku i jedną w otulinie.  Zimowe schronienie znalazło w nich 78 nietoperzy (o 6 osobników więcej niż rok temu) z 6 gatunków. Najliczniejszy okazał się pospolity na Pomorzu nocek rudy (25 osobników), drugie miejsce przypadło nockowi wąsatkowi/Brandta (24 osobniki), a podium zamyka nocek Natterera (14 osobników). Pozostałe stwierdzone gatunki to mroczek pozłocisty (7 osobników- o 4 więcej niż w 2023 r.), gacek brunatny (6 osobników) i 2 nocki duże - największe nietoperze występujące w Polsce.

Niektóre nietoperze wiszą pojedynczo, a inne w skupieniach, które fachowo nazywa się klastrami. W zimowiskach na terenie parku takie klastry liczyły po kilka osobników, ale na innych stanowiskach mogą skupiać nawet kilkaset osobników.

Nie szukajmy hibernujących nietoperzy na własną rękę - dla dobra własnego i zwierząt. Osoby wykonujące liczenia muszą zachować szczególną ostrożność, ponieważ można łatwo stracić równowagę na nierównych powierzchniach, bądź nie zauważyć niebezpiecznych otworów. Jednakże co ważniejsze, zakłócanie spokoju w kryjówkach nietoperzy jest zabronione, nie można ich także fotografować bez zezwolenia. Publikowane zdjęcia wykonano na podstawie zezwolenia na odstępstwa od zakazów w stosunku do zwierząt chronionych (Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt). Dla nietoperzy nadmierna i częsta ingerencja ludzi w okresie hibernacji może skutkować ich wybudzeniem, a w konsekwencji nawet śmiercią. Przyrodnicy starają się zachować ciszę i spokój, a swoją obecność ograniczyć do niezbędnego minimum.

Tekst: MB

Zdjęcia: AZ, AS